i zmusza do niepotrzebnego (moim zadaniem) kolejnego wpisu blogerskiego
W/g mnie to próba mydlenia oczu, z powodu zafiksowania się na jedną opcję. Z psychologicznego punktu widzenia rzecz oczywista, ale to dziwne, że człowiek nauki ucieka się do aktu cenzorskiego.
Tutaj rzecz miała miejsce, a tu link który obódł ,,komunistę" z ,,kapitalistyczną" ksywą:
doskonalenie
Zwykły człowiek